Na co dzień jeżdżę 5-cio biegowym manualem i gdy raz na jakiś czas wsiadam w automat, to aż boję się jechać, bo... tak, przypadkowo wciskam hamulec, przypadkowo zmienię program z D na N, bądź zrobię inną głupotę. W końcu są to normalne, wyrobione odruchy. Szczególnie po wieloletnim korzystaniu z samochodów bez sprzęgła trzeba prawie od nowa uczyć się jeździć. W USA prawo jazdy jest standardowo na skrzynię automatyczną, a na skrzynie manualną należy zdobyć dodatkowe uprawnienia. Dla nas jest to dziwne, bo wszyscy przyzwyczajeni jesteśmy do gasnących na skrzyżowaniach eLek, bo nowicjusz albo zapomniał o sprzęgle, albo nie wrzucił jedynki, albo zrobił jeszcze coś innego. Ale byłoby nudno na drogach.
Oczywiści bardziej zwracam tu uwagę na użytek codzienny auta, a nie na auta sportowe.
Tak więc co wolicie? Manualną zmianę biegów, czy automatyczną? A może jesteście posiadaczami Ferrari z sekwencyjną skrzynią biegów, albo Clio z łopatkami? Taki kompromis pomiędzy dwoma światami.
C'ya next time!
A, dzięki za wszystkie wejścia, ostatnio jest ich coraz więcej, miło jak statystyki pną się do góry, tak trzymać.
___________________________________________________________________________
Instagram: endlessnessss
Facebook: www.facebook.com/womansgear
No comments:
Post a Comment